Наши польские друзья, иногда пишут прелюбопытные комментарии на своих форумах вот несколько примеров
Darhet 22 July 2007
Jak Białorusini mogą nam kraść naszego bohatera narodowego !!! (имеется ввиду Т Касцюшка)
Ciekawe czy wynika to iż Białorusini nie mają bogatej tradycji narodowej? Przecież jeszcze w latach 20tych XX w trakcie spisu powszechnego w Polsce- większość osób określała sie nie Białorusinami a jako "tutejsi"
w XVIII nikomu do głowy nie przychodziło że są jacyś Białorusini .
Białorusini popierają Łukaszenkę- bo być może zapomnieli lub nie wiedzą co to jest świadomość narodowa- a postacie historyczne takie jak Mickiewicz czy Kościuszko są tylko przedmiotem propagandy uprawianej przez reżim Łukaszenki.
Mariop70 July 22nd, 2007
W sumie ja tez odnoszę takie samo wrażenie,że nasi bohaterowie zostali zawłaszczeni.W zasadzie należeli do grupy znienawidzonych polskich Panów.Ci partyzanci dobrze wiedzieli jaki dwór palą,a dzisiaj odbudowany i wielki syn ziemi białoruskiej.
jankoe July 22nd, 2007
Cieszę się moi Panowie, że spostrzegliście wreszcie ów problem z przywłaszczaniem sobie naszych postaci historycznych przez panów Białorusinów.
Niestety to jest jedynie czubek góry lodowej !!!
Pierwszy raz zetknąłem się z tym problemem ponad rok temu. Otóż redaguję artykuły w wikipedii i wpadam czasem na innojęzyzne wersje moich artykułów np. anglojęzyczne, białoruskojęzyczne żeby porównać informacje w kilku wersjach.
I co się okazuje po przeczytaniu wersji białoruskich?
Adam Mickiewicz - Białorusin, któy przypadkiem znał język polski
Tadeusz Kościuszko- największy z Białorusinów
Ignacy Domeyko - wspaniały białoruski geolog
Stanisław Moniuszko - twórca białoruskiej opery narodowej i gorący Białorusin
Emilia Plater -znana białoruska folklorystka
Radziwiłłowie - wielcy białoruscy możnowładcy
Boże jaką ja z nimi musiałem stoczyć wojnę o Jana Karola Chodkiewicza !!!
Uważają go za wielkiego swojego wodza.
Bitwa pod Grunwaldem, której rocznice są obchodzone na Białorusi jako święto państwowe wygrana przez biaŁoruskie pułki bo wg. nich polskie nie wzięły udziału w bitwie.
Zacząłem szacować ile mniej więcej procent oni sobie przywłaszczali naszych postaci i wychodzi, że od 20% do 35% wybitnych ludzi naszej kultury i historii to wg. nich BiaŁorusini.
Następnie zacząłem analizować skąd się to u nich wzięło, takie postrzeganie historii. Początkowo sądziłem że to sprawa reżimu Łukaszenki, który fałszuje historię własnego kraju. Jednakże okazało się, że pan Łukaszenka tylko kontynuuje o wiele dłuższą tradycję. Otóż przywłaszczanie naszych postaci historycznych trwało w najlepsze już w Białoruskiej SRR w latach 1944-1991.
To tam nauczano, że jedna czwarta naszych wybitnych osobistości to Białorusini ale w PRL o tym władze wolały głośno nie mówić ze zrozumiaŁych względów.
Jednak nawet nie tamte lata zapoczątkowały ową manierę przywłaszczania historycznego.
"Białoruska szkoła historyczna" powstała na sowieckiej Białorusi już w latach 1922-1939 i to ona czerpiąc z jeszcze carskiej wizji historii ustaliła, że:
1.) każda wybitna postać urodzona i wychowana na Białorusi, nie ważne kiedy, nie ważne w jakim języku mówiła, nie ważne kim się czuła jest tam uznawana za "białoruską" i za "Białorusina".
2.) wszystkie postacie spolonizowane od wielu generacji ale mające dawne korzenie ruskie to Białorusini, którzy zostali wynarodowieni przez Polskę
3.) tacy ludzie jak np. Mickiewicz czy Kościuszko nazywali się Polakami tylko dlatego, że "nie wiedzieli" że są Białorusinami ponieważ taka opcja narodowościowa ujawiniła się dopiero w końcu XIX wieku.
A więc według panów Białorusów każdy kto przed końcem XIX wieku deklarował się jako Polak był w istocie prawdziwym Białorusem, tylko nie mógł się tak określić ponieważ nie istniała wówczas taka opcja narodowościowa.
A i jeszcze jedno. Oni kwestionują w ogóle istnienie języka polskiego na Białorusi. Uznają, że zawsze mówiono tam po białorusku tylko podczas wykonywania ankiet językowych respondenci od zawsze oszukiwali mówiąc, że mówią po polsku gdy tymczasem znali zaledwie klika podstawowych zwrotów w naszym języku. Tragedia bo przeczy to wieloletnim badaniom językoznawców tak polskich jak i białoruskich.
Jednym słowem z Białorusinem nie dogadasz się w sferze historycznej. Odmienna w 100% wizja historii.
Wyjaśnienie wszystkich jakie występowały w przeszłości związków przycznowo-skutkowych postawione na głowie. Kompletna katastrofa.
Nekroskop88 July 22nd, 2007
czego oczekujesz od narodu chłopów, który nie ma własnej historii? skądś muszą brać postacie historyczne
jankoe July 22nd, 2007
Byłby to może powód do gdyby nie fakt, że ze względu na political corectness białoruskie roszczenia zaczynają być podzielane w innych wikipediach np. anglojęzycznej.
Na dłuższą metę jest to dla nas bardzo niebezpieczne.
jankoe September 16th, 2007
Ja natomiast jak najbardziej mogę to sobie wszystko poukładać.
A więc:
1. Reżim Łukaszenki traktuje Mińsk (dawny Mińsk Litewski w odróżnieniu od Mińska Mazowieckiego) jako swego rodzaju wizytówkę wobec swoich i obcych.
Szefowi państwa białoruskiego ogromnie zależy na tym aby dowieść i cudzoziemcom i tubylcom, że jego system władzy jest lepszy, efektywniejszy, skuteczniejszy i korzystniejszy niż system demokracji parlamentarnej.
2. System władzy na Białorusi jest hierarchiczny i scentralizowany - wzorowany w znaczniej mierze na systemie sowieckim, ale też i na systemie carskim z okresu przed reformami Aleksandra III.
W tym systemie nie ma miejsca na jakąś samorządność i wolnomyślność. Urzędnik niższego szczebla karnie musi wykonywać zarządzenia - ukazy urzędnika wyższego szczebla. Ten z kolei ślepo wykonuje rozkazy swojego przełożonego.
3.Pierwsze dwa podpunkty należy nałożyć na charakter narodowy Białorusinów.
Białorusini to młody naród pochodzenia chłopskiego. Ich idee odrębności narodowej kształtowały się bardzo powolnie od lat 1891-1905. Mentalność białoruska to mentalność chłopska, a więc karna i służbista wobec władz przyzwyczajona do istnienia silnego samodzierżcy i poddająca się chętnie jego rozkazom.
Dla Białorusina świat bez silnego przywódcy traci harmonię i rozsypuje się jak domek z kart.
Gdy połączymy te trzy podpunkty otrzymamy system społeczno-polityczny gdzie o wiele łatwiej niż w demokracji zadbać o czystość i tą czystość wyegzekwować. Przynajmniej w pewnych wybranych punktach kraju.
Demokracja parlamentarna nie wszędzie się sprawdza. Jest ona błędnie uznawana za uniwersalny model społeczny. Tymczasem w społeczeństwach spoza cywilizacji łacińskiej system demokratyczny nie daje dobrych rezultatów jest nieefektywny.
Dla takich społeczności korzystny jest inny model społeczno-polityczny i wydaje się że Białoruś taki właśnie testuje.
http://www.skyscrapercity.com/showthrea ... 39&page=12
Форум интересный особенно красивыми фотографиями с видами Беларуси.